2021-01-08
Dziś chcielibyśmy zaproponować Wam coś …zaskakującego!
„Ale czym może zaskoczyć pizza?” -chciałoby się zapytać! Wszyscy przecież wiemy jak powinna wyglądać! Zgodnie z włoską szkołą ciasto musi być niezwykle cieniutkie i chrupkie, a świeży sos pomidorowy i dobra mozzarella to jej podstawy.
To prawda…. Jednak znamy także inną szkołę … polski odpowiednik włoskiej, wyrafinowanej siostry! Pizzę prosto z brytfanki! Pamiętacie jeszcze? Gruba, dobrze wypieczona i pełna dodatków! Dla jednych smaki dzieciństwa, dla innych jedynie dziwna egzotyka i relikt przeszłości.
Czym właściwie była „polska pizza”, która królowała w domach kiedy jeszcze nie tak łatwo było zamówić ją „na telefon”?…Ba, w tamtych czasach, choć trudno uwierzyć, niewiele osób miało nawet telefon ☺!
Sekretem jest ciasto
Tak jak w przypadku włoskiej, klasycznej pizzy, bazą tego dania jest ciasto drożdżowe. Zasada jego produkcji jest jednak zupełnie odmienna. We włoskim pierwowzorze chodzi bowiem o jak najcieńszy placek. Włosi dwoją się i troją w wymyślaniu przepisów, które mają pomóc uzyskać idealną grubość…(a raczej cienkość). Receptury najznamienitszych pizzaiolo są często chronione - proporcje piwa i drożdży w rozczynie, a także przechowywanie ciasta w odpowiedniej temperaturze to ich pilnie strzeżone sekrety!
Z polską wersja pizzy sprawa miała się zupełnie inaczej! U nas chodziło o grrrrrruuuubą warstwę ciasta. Właściwie – jak najgrubszą ☺ Rozczynialiśmy drożdże, a ciasto pozostawialiśmy w cieple do wyrośnięcia. Całość wypiekaliśmy w wysokiej blaszce z dodatkiem … wszystkiego co było w lodówce. I wiecie co? Ten smak był niesamowity!
Smażenie dodatków
To nie żart! Gdyby samo ciasto i ser miały zbyt mało kalorii składniki do pizzy należało podsmażyć! Cebulka, pieczarki i ew. boczek, kiełbasa czy wędlina wymagały podduszania na oleju. Dlaczego? Tego nie wie nikt- po prostu takie były zasady ☺! Pieczarki i dodatek mięsny były opcjonalne, jednak zasmażana, a przez to oddająca słodycz, cebulka zawsze grała pierwsze skrzypce.
Warstwy pizzy
Tutaj nasz polski odpowiednik również różnił się znacząco od włoskiego pierwowzoru. Umiłowanie prostoty Margherity nie było w naszym stylu. U nas musiało dziać się dużo! Keczup zamiast sosu pomidorowego, smażona cebula, wędlina, kiszony ogórek, kukurydza z puszki… i dopiero na to wszystko ser! Nie mozzarella, a przypadkowy ser, znajdujący się w lodówce starty na dużych oczkach tarki!
Narobiliśmy smaku? Oto przepis!
Czego potrzebujecie :
Must have: Dobra waga kuchenna – np. DWK 200 DIETT, piekarnik – PR 300 RAST
Opcjonalnie: Robot planetarny WRK 1200 chefs, który przejmie na siebie wyrabiania ciasta ☺!
Przepis:
Ciasto:
50 g świeżych drożdży
Łyżeczka cukru
300 ml ciepłej, ale nie gorącej wody
0,5 kg maki pszennej
Łyżeczka soli
5 łyżek oleju
Przygotowanie:
- Do szklanki skruszyć drożdże, dodać łyżeczkę cukru i ciepłą wodę. Zamieszać raz drewnianą łyżką, przykryć lnianą serwetką i pozostawić w ciepłym miejscu.
- W tym czasie do miski przesiać mąkę, dodać sól i olej.
- Sprawdzić czy drożdże pracują i wlać je do miski. Po czym to poznać? Rozczyn powinien już zwiększyć swoja objętość, a na jego powierzchni powinny być wyraźne widoczne pęcherzyki powietrza.
- Całość wymieszać drewnianą łyżką, a następnie wyrobić dłońmi, starając się mocno napowietrzać ciasto. Jeśli masa klei się do rąk należy dosypać mąki do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
- Z ciasta uformować kulę i pozostawić ją w misce, nakrywając szmatką w ciepłym miejscu na ok. 1h.
- Piekarnik nagrzać do 250 c góra- dół.
- Brytfankę wysmarować olejem lub masłem i wysypać bułką tartą.
- Wyłożyć ciasto do brytfanki i hojnie wysmarować je keczupem.
- Posypać oregano lub bazylią.
- Ułożyć dodatki, pamiętając o smażonej cebulce! Nie posypywać serem!
- Całość włożyć do piekarnika na 10 minut, po tym czasie wysunąć pizzę i posypać ją startym serem.
- Włożyć na kolejne 10- 15 minut do piekarnika.
Smacznego!
Dajcie koniecznie znać jak podoba się Wam nasza podróż w czasie ☺!