2020-11-17
CZEŚĆ DZIECIAKI!
Nie mogłem się już doczekać, żeby Was poznać! Jestem tak bardzo ciekawy tego kto zostanie moim nowym przyjacielem!
Ale, ale! Gdzie się podziały moje misiowe maniery?!
Na początek wypadałoby się przedstawić! Ehhh, to chyba z tych wielkich emocji mówię za dużo!
Już się poprawiam! Nazywam się Eldomiś i jestem małym pluszowym misiem, który mieszka w Eldomie :) (To taka firma, która produkuje różne potrzebne w domu sprzęty. Kiedyś na pewno opowiem Wam o tym więcej).
Lubię sobie myśleć różne rzeczy, szukać rymu do wyrazu „pomidorek” (bo to mój najulubieńszy na świecie wyraz), śpiewać piosenki, układać zagadki i pichcić (to znaczy przygotowywać) w mojej misiowej kuchni pyszne rzeczy.
Pierwszego dnia w Eldomie poznałem swoich przyjaciół. To była naprawdę ciekawa historia! Chcecie ją poznać?
Kiedy wprowadzałem się do moje pluszowej chatki między 4 regałem z mikserami a wielka witryną z czajnikami, zobaczyłem, że w ciemnym kąciku przy maciupeńkich i pięknie zdobionych drzwiczkach niewielkiej norki, uwija się szybko Malutka Myszka. Swoimi tyciusieńkimi łapkami próbowała pozbierać serowe kuleczki, które powypadały z jej torebki.
- Chyba właśnie wróciła z zakupów i przez nieuwagę wypuściła swoją torbę z rąk - pomyślałem.
Odłożyłem moje walizki z misiowymi koszulkami i już miałem podejść, przedstawić się i zaproponować pomoc, kiedy kątem oka zobaczyłem zbliżającego się… wielkiego, czarnego Kota. Szedł bardzo majestatycznym krokiem i przenikliwymi żółtymi oczami wpatrywał się maleńką Myszkę!